Według słów przedstawicieli rady, cywile w mieście są zakładnikami terrorystów i „kartą przetargową”.
Z kolei Kurdowie donoszą, że dżihadyści wykorzystują mieszkańców jako żywe tarcze podczas nalotów.
Syryjskie Siły Demokratyczne od prawie miesiąca próbują wyzwolić miasto z rąk dżihadystów.