„Rok temu odmówiono mu nadania statusu uchodźcy" — oznajmił na konferencji prasowej szef MSW Bawarii Johann Herrmann, którego cytuje portal Nordbayer.de.
Według słów Herrmanna mężczyzna wielokrotnie przyciągał do siebie uwagę: po dwóch próbach samobójczych trafił do szpitala.
Policja nie wyklucza, że terrorysta mógł należeć do ugrupowań ekstremistycznych, ale na razie służby porządkowe nie dysponują taką informacją. Danych o tym, że Syryjczyk mógł mieć wspólników, na razie również nie ma.
„Znaleźliśmy należącą do niego komórkę. W tej chwili jest odszyfrowywana. Nadchodzące godziny będą miały decydujące znaczenie" — podkreślił wiceszef policji Norymbergi Roman Fertinger.
Na miejscu wybuchu znaleziono także liczne metalowe przedmioty, które zawierał ładunek wybuchowy.