Jak oświadczył w poniedziałek rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow, nie ma sensu wyolbrzymiać ich znaczenia, choć środki ostrożności muszą zostać podjęte — oświadczył w poniedziałek Pieskow.
"Nie należy wyolbrzymiać znaczenia podobnych filmików. W miarę tego, jak prowadzona jest walka z ugrupowaniami terrorystycznymi, i w miarę tego, jak terroryści zmuszani są »podkulać ogon«, wykorzystywana jest taka taktyka zastraszania. To normalna praktyka. Nie należy się na to nadmiernie wyczulać, ale też trzeba bezwzględnie zastosować środki ostrożności" — powiedział Pieskow dziennikarzom i dodał, że prezydent Rosji jest o wszystkim na bieżąco informowany.
Na pytanie, czy dana kwestia będzie przedmiotem rozmów prezydenta na naradach w sprawie bezpieczeństwa, Pieskow oświadczył, że „ona stale figuruje na porządku obrad prezydenta z przedstawicielami resortów siłowych".