Jednocześnie emerytowany kapitan amerykańskiej floty Jerry Hendriks powiedział, że „Rosjanie dalej posuwają sie naprzód z serią technologicznych udoskonaleń, które pojawiły się pod koniec epoki radzieckiej”, jednak ekonomiczne, społeczne i polityczne wstrząsy 1990-ych na razie nie pozwoliły «nowej Rosji» otrzymać maksymalne korzyści z tych opracowań.
„Tymczasem USA oraz ich sojusznicy stale przekierowują uwagę na wojnę w Iraku i Afganistanie i pozwolili zaniknąć swoim zdolnościom przeciwpodwodnym” – stwierdza Hendriks.
The National Interest pisze, że realny problem marynarki Stanów Zjednoczonych polega na tym, że od czasu zakończenia zimnej wojny, służby obrony przeciwpodwodnej Stanów Zjednoczonych zestrzały się.
Innym problemem z punktu widzenia autora artykułu jest deficyt przygotowania do realnej walki, ponieważ wcześniej nie zainwestowano wystarczająco wiele dla rozwoju systemów przeciwpodwodnych.
Bez względu na to, że w chwili obecnej podwodna flota Rosji i Chin z punktu widzenia Hendriksa nieco ustępuje marynarce Stanów Zjednoczonych, to w przyszłości te oba państwa mogą rzucić poważne wyzwanie amerykańskim okrętom podwodnym, jeśli Pentagon nie podejmie niezbędnych kroków.