„Igrzyska Olimpijskie trwają w najlepsze, a obwód rostowski ustanawia swój własny rekord, zagarniając zbożowe „olimpijskie złoto" — aż 10,5 mln ton. Tym samym obwód rostowski zajmuje pierwsze miejsce pod względem plonów wczesnych zbóż. Już trzeci rok z rzędu naddońscy rolnicy biją rekord w zbiorach zbóż" — mówi gubernator obwodu rostowskiego Wasilij Gołubiew i dodaje: „Czegoś takiego wcześniej nie było. To nie przypadek, lecz wynik ukierunkowanej na cel pracy, strategia zwycięstwa!".
Słowa Tkaczowa okazały się prorocze. Dzisiejsze zbiory w wielkości 10,5 mln ton przeszły nawet oczekiwania rosyjskiego ministra. Na myśl przychodzi jeszcze jedna jego wypowiedź, także sprzed zaledwie roku: „Ponad 30 centnerów z hektara to dobry wynik, ale mógłby być dużo lepszy, dlatego że tutaj tkwi potencjał. W obwodzie rostowskim i na Kubaniu są najbardziej urodzajne w Rosji ziemie".
Rolnicy znad Donu nie zawiedli oczekiwań rządu. Średnia urodzajność w tym roku wynosi 36 centnerów z hektara, czyli o 5,8 centnerów więcej niż w ubiegłym roku.
Zboża, przede wszystkim pszenica ozima, stanowią ponad 56% powierzchni roli. W regionie uprawiany jest też jęczmień, kukurydza, proso, gryka, ryż i inne rodzaje kaszy, a także soja. Do głównych roślin przemysłowych należą słonecznik i len.
Tak na marginesie, pogoda nie sprzyjała takiemu rekordowi. Jesienią ubiegłego roku panowała susza i choć wiosenne deszcze poprawiły sytuację, to spowalniały jednocześnie bieg prac polowych. Z kolei letnie deszcze i gradobicia przeszkadzały żniwom. Rolnicy organizowali jednak całodobowy tryb pracy, nie pozostawiając na roli namniejszego nawet kłoska, za co im cześć i chwała.
Dużą rolę w sukcesie rolników znad Donu odegrało wsparcie ze strony państwa. Dość powiedzieć, że w 2015 roku na doński kompleks agroprzemysłowy wydzielono z budżetu obwodowego czterokrotnie więcej środków niż w 2010 roku. „W bieżącym roku ze środków budżetu federalnego i obwodowego przewidziano ok. 7 mld rubli" — mówi Wasilij Gołubiew. Wypłacono już ponad 70% danej sumy.
W biciu rekordów naddońskim rolnikom pomogła też modernizacja parku kombajnów. Przy wsparciu rosyjskiego rządu i władz obwodu rostowskiego, regionalne gospodarstwa rolne nabyły prawie 250 krajowych wysokoproduktywnych kombajnów. W ciągu ostatnich pięciu lat naddońscy rolnicy nabyli prawie trzy tysiące sztuk sprzętu rolnego, w tym także 1012 kombajnów. Na dany cel rząd obwodu rostowskiego wydzielił ponad miliard rubli.
Dokonując oceny rekordowych plonów, gubernator Wasilij Gołubiew powiedział: „To była prawdziwa bitwa o plony. Nasi mieszkańcy z powodzeniem pokonali wszystkie trudności i wnieśli duży wkład w rosyjskie wypieki 2016 roku". Samej tylko pszenicy z naddońskich ziem będzie w tych wypiekach 8,5 mln ton. I choć złote medale, jak na Olimpiadzie, za rekordowe plony nie będą przyznawane, to nie mniej będzie z takich zwycięstw radości i korzyści, i do tego jeszcze w skali kraju.