O zajściu informuje portal wPolityce. Według informacji portalu, 16 sierpnia byli działacze Solidarności, Władysław Kałudziński i Wojciech Kozioł, pomalowali czerwoną farbą symbol sierpa i młota, umieszczone na pomniku. Wyjaśnili, że zrobili to, aby „prezydent Olsztyna nie mówił, że tych symboli totalitaryzmu nie widać".
Kałudziński dodał: „Będą zarzuty za wandalizm? Wandalizmem jest trzymanie tego komunistycznego symbolu zniewolenia w centrum miasta. Jest to wandalizm moralności i przyzwoitości".
Wojciech Kozioł dodał, że według niego olsztyński pomnik powinien zostać rozebrany, a z uzyskanego materiału powinno się zbudować łuk triumfalny, upamiętniający Bitwę Warszawską, której 100 rocznica będzie obchodzona za 4 lata.
Wcześniej prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz oświadczył, że nie widzi potrzeby usuwania pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej z centrum miasta, ponieważ symbol sierpa i młota jest na nim niewidoczny.