Co się tyczy Rosji, to dla niej ogromnie ważna jest cena ropy. Uniezależnić się od tego czynnika do tej pory jej się nie udało. W Rosji ważną rolę gra jeszcze to, że prowadzi dość przemyślaną politykę wewnętrzną, inicjuje stosunki handlowe z Chinami, innymi krajami, i przez to jej pozycja na rynku nieco się polepszyła — uważa niemiecki finansista.
Saddam Hussein, na przykład, chciał sprzedawać swoją naftę nie za dolary, a za euro. Muammar Gaddafi chciał wprowadzenia złotego dinara. To doprowadziło do tego, że teraz obaj nie żyją. Innymi słowami — Amerykanie zrobią wszystko, żeby ochronić swój system.
Teraz Rosja i Turcja próbują wspólnymi siłami utworzyć własne korytarze gospodarcze. Prezydenci obu krajów na niedawnym spotkaniu ustalili, że rozliczenie w handlu pomiędzy tymi państwami będzie dokonywane w rublach i lirach. To wytoczenie wojny USA. Ciekawe, co będzie dalej — podsumował niemiecki ekspert ds. finansów.