— Plony w Rosji rzeczywiście robią wrażenie – ocenia Amy Reynolds, analityk z Międzynarodowej Rady Zbożowej (IGC).
Region Morza Czarnego, Rosja jest tu największym eksporterem, zawsze wiele znaczył na globalnym rynku pszenicy. Obecnie jego znacznie znowu rośnie, bo wiele państw afrykańskich i krajów Zatoki Perskiej rezygnuje z amerykańskich i australijskich dostaw, pisze gazeta.
Ponadto konkurenci Rosji znajdują się w sytuacji nie do pozazdroszczenia. UE, która zajmowała pozycję lidera pod względem eksportu pszenicy z ubiegłym roku, pozostała znacznie w tyle z powodu gwałtownego spadku wielkości produkcji we Francji. Z kolei sytuacja amerykańskich rolników na globalnym rynku w ciągu ostatnich kilku lat jest coraz gorsza, podsumowuje „The Financial Times”.