W środę KRLD przeprowadziła kolejne próby rakiety balistycznej, która przeleciała 500 kilometrów i przeniknęła na 80 kilometrów w strefę identyfikacji obrony powietrznej Japonii. Pjongjang oświadczył, że zasięg lotu został umyślnie skorygowany poprzez wysoki kąt wystrzału i zadaną trajektorię lotu, aby nie wyrządzić szkody sąsiednim krajom.
O ile grudniowy wystrzał SLBM zakończył się niepowodzeniem, to już kolejnym razem, w kwietniu rakieta, poleciała na odległość dziesięć kilometrów. W lipcu pocisk przeleciał tylko około 30 kilometrów, ale etap podwodnego wystrzału i wyprowadzenia jej na powierzchnię większość ekspertów uznała za sukces.
Eksperci uważają, że Korea Północna jest obecnie na etapie prób w locie przed przejściem do testów na dokładność rażenia.