Pasażerów i pracowników portu lotniczego ewakuowano jednak w bezpieczne miejsce. Lotnisko nie przerwało pracy, odloty i przyloty odbywają się zgodnie z planem.
Według lokalnych władze, celem ataku był posterunek kontrolny policji znajdujący się przed budynkiem, w którym znajduje się salon dla VIP-ów. Rakiety spadły na teren w pobliżu lotniska.
Władze podejrzewają o atak Partię Pracujących Kurdystanu, które uważana jest przez Turcję, USA i UE za organizację terrorystyczną.
Diyarbakir jest największym miastem na południowym wschodzie Turcji. Ta cześć kraju jest zamieszkiwana głównie przez Kurdów.