Resort mógłby zamiast tego poprosić o dodatkowe potwierdzenie od Ministerstwa Obrony, uważa szef Komitetu Rady Federacja ds. Obronności i Bezpieczeństwa Wiktor Ozierow.
„Gdy Stany Zjednoczone w swoim czasie poinformowały, że zlikwidowały organizatora katastrofy rosyjskiego samolotu pasażerskiego lecącego na trasie z Egiptu do Petersburgu, w Rosji nikt nie był zazdrosny, wręcz przeciwnie, wszyscy tylko szczerze się cieszyli”, — powiedział rosyjski senator RIA Novosti.
Według niego doniesienia o osiągnięciach Rosji w walce z terroryzmem wywołują u przedstawicieli USA rozdrażnienie.
Szef komitetu podkreślił również, że jeśli Pentagon uznał, że informacja o zlikwidowaniu al-Adnani jest niewystarczająca, to resort mógł zażądać dodatkowego potwierdzenia od Ministerstwa Obrony Rosji.
„Mimo wszystko nadal jesteśmy sojusznikami w walce z terroryzmem, a jeśli Stany Zjednoczone potrzebowały dodatkowych dowodów, to mogły o nie poprosić Ministerstwo Obrony, a nie trąbić całemu światu, że Rosja rzekomo chce przywłaszczyć sobie cudze zasługi”, — powiedział Ozierow.