— Prezydent Karimow był kompetentnym, skutecznym i doświadczonym liderem – ocenił Brytyjczyk. Według jego słów, udało mu się „powstrzymać radyklany islam w Uzbekistanie, co ma ogromne znaczenie nie tylko dla krajów Azji Środkowej, ale też dla Rosji i reszty świata”.
Śmierć prezydenta – jak powiedział Papadopoulos – „bez wątpienia wywoła niepokoje wśród Uzbeków: czy bezpieczeństwo i stabilność, które gwarantował Karimow uda się zachować; czy radykalny islam spróbuję zając dominującą pozycje w kraju; czy Amerykanie będą starali się zyskać przychylność nowego prezydenta?”.
— Rosja ma dominujące wpływy w Uzbekistanie i ogólnie Azji Środkowej. Raczej to się nie zmieni – powiedział ekspert. – Uzbecy znają Rosjan bardzo dobrze i mają do nich znacznie większe zaufanie niż do Chińczyków, a zwłaszcza do Amerykanów – wyjaśnił.
— Jeśli chodzi o radykalny islam, to najprawdopodobniej będzie nadal blokowany – powiedział Marcus Papadopoulos. Choć, jak dodał, będzie trzeba „obserwować ewentualną reakcję w wielu regionach, m.in. w Kotlinie Fergańskiej, gdzie znajdują się bazy islamistów”.
Zgodnie z konstytucją Uzbekistanu po śmierci Karimowa obowiązki prezydenta przejął tymczasowo przewodniczący Senatu Nigmantilla Juldaszew.