Jego zdaniem, po wróceniu do konsultacji przez Waszyngton i Moskwę „ogromna liczba ludności Syrii, występująca przeciwko prezydentowi Baszarowi al-Asadowi, czuje się porzucona”.
Przy czym – jak pisze komentator CNN – apele syryjskiej opozycji o pomoc pod adresem USA i ONZ pozostają bez odpowiedzi.
— Prosiliśmy, ale nie usłyszeliśmy odpowiedzi. Cisza. Mamy takie wrażenie, jakby powiedziano nam, abyśmy sami decydowali, jak położyć kres cierpieniom naszego narodu, bo my (USA i kraje zachodnie) nie zamierzamy pomóc – powiedział CNN przedstawiciel syryjskiej opozycji Bassma Kodmani.
CNN widzi potwierdzenie tego w braku wsparcie dla sił syryjskiej opozycji ze strony USA w ciągu ostatnich kilku miesięcy. W tym czasie wojska rządowe przejęły kontrolę nad wieloma strategicznie ważnymi obszarami.