Wcześniej MSZ Ukrainy wysłało notę protestacyjną do rosyjskiego resortu polityki zagranicznej w związku z wizytą na półwyspie ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu. Minister przyjechał na Krym w piątek, by osobiście nadzorować przebieg manewrów „Kaukaz-2016”. Ćwiczenia rozpoczęły się w poniedziałek i trwały do 10 września.
— Noty protestacyjne i innego rodzaju histerie wyglądają komicznie. Krym jest integralną częścią Rosji, dlatego ćwiczenia wojskowe są wyłącznie kwestią wewnętrzną. Idiotyzmem jest proszenie o zgodę na przeprowadzenie manewrów lub oczekiwanie na aprobatę Ukrainy – powiedział Balbek.
Wicepremier podkreślił, że ćwiczenia wojskowe są niezwykle ważne dla Krymu, bo przyczyniają się do doskonalenia systemu bezpieczeństwa w tym regionie i umożliwiają sprawdzenia współdziałania struktur siłowych.
Krym został regionem Rosji w rezultacie przeprowadzonego na półwyspie referendum w marcu 2014 roku. Rosyjskie władze niejednokrotnie oświadczały, że mieszkańcy Krymu opowiedzieli się za połączeniem z Rosją w poszanowaniu prawa międzynarodowego. Jak powiedział prezydent Rosji, kwestia Krymu jest „uznana za zamkniętą".