Były premier Ukrainy wspiera łotewski budżet

Około 50 mln euro, umieszczonych w łotewskich bankach przez byłego wicepremiera Ukrainy Serhija Arbuzowa i przedsiębiorcę Jurija Iwaniuszenko uznano za pochodzące z nielegalnego źródła. Skonfiskowała je policja na rzecz łotewskiego skarbu państwa.

Poinformowała o tym łotewska telewizja LTV w programie De Facto. Według informacji dziennikarzy programu, jesienią 2014 roku prokurator generalny Ukrainy Witalij Jarema poinformował o nałożeniu aresztu na 49,3 mln dolarów znajdujących się na kontach wicepremiera Ukrainy Serhija Arbuzowa w łotewskich bankach.

Ponadto w programie poinformowano, że nałożono areszt na konta w łotewskich bankach ukraińskiego przedsiębiorcy i polityka Jurija Iwaniuszenko, który trzymał na nich 32 mln dolarów i 72 mln franków szwajcarskich. Prokuratura Generalna Łotwy wysłała wniosek do swoich kolegów na Ukrainę w sprawie ustalenia pochodzenia tych środków, ale nie otrzymała odpowiedzi.

„Niestety nie otrzymaliśmy od Ukrainy informacji o tym, że pieniądze należą do państwa i że trzeba zwrócić je Ukrainie" — powiedział dziennikarzom prokurator generalny Erik Kalnmejers.

Ponieważ łotewskie prawo pozwala na uznanie środków za pochodzące z nielegalnego źródła jeszcze przed zakończeniem śledztwa, łotewska policja skorzystała z tego przepisu i skonfiskowała je. Łącznie do łotewskiego budżetu trafiło 50 mln euro z tych środków.