Podstawą stworzonej platformy mobilnej są czujniki (magnetyczne biosensory) wykrywające tetrahydrokannabinol, substancję, która znajduje się w kwiatostanie i liściach konopii. Ekspertom wystarczyły trzy minuty, aby zebrać z pomocą wacika próbki śliny, przeanalizować je i wysłać rezultaty na smartfon lub planszet. Według słów naukowców to urządzenie nie tylko wykrywa tetrahydrokannabinol, ale i określa jego koncentrację.
Autorzy badań opisują zasadę działania testeru. Próbkę śliny, zmieszanej z antyciałami – molekułami, które zdolne są do wybiórczego łączenia się z określoną substancją (w tym wypadku tetrahydrokannabinolem) – umieszcza się na jednorazowym czipie pokrytym czujnikami, które już związane są z molekułami tetrahydrokannabinolu. Im więcej jest tej substancji w ślinie, tym mniej swobodnych antyciał jest dostępnych do związania się z tetrahydrokannabinolem znajdującym się na biosensorach. Czujniki rejestrują tę substancję, a urządzenie rejestrujące określa zawartość substancji w pobranej próbce.
Według słów naukowców platforma może być wykorzystana do wykrycia nie tylko marichuany, ale również morfiny, heroiny, kokainy oraz innych narkotyków.