„W ciągu ostatnich lat my wciąż dowiadywaliśmy się, że istnieje aż nazbyt wiele sposobów, w jaki amerykańska broń i sprzęt dostaje się w ręce wrogów” – pisze.
Analityczka przypomina, że w czerwcu 2015 roku bojownicy ISIS przejęli około tysiąca amerykańskich terenówek Humvees o wartości ponad biliona dolarów, a we wrześniu tego roku przygotowana przez Pentagon „umiarkowana opozycja” bezpośrednio przekazała dostarczoną jej broń filiom Al-Kaidy.
„Większa część uzbrojenia znajduje się teraz na czarnym rynku Bliskiego Wschodu, którego aktywnym uczestnikiem jest Państwo Islamskie” – pisze Kristian.
Ta „nieuwaga” nie jest niczym nowym, kontynuuje autorka. W 2014 roku około 200 tysięcy jednostek broni strzeleckiej, co stanowi około 43% od dostaw Stanów Zjednoczonych do Afganistanu, zostało „zagubionych”. W 2009 roku na ciałach zabitych talibów znaleziono broń amerykańskiej produkcji, a w 2007 „przepadło” około 190 tysięcy jednostek broni dostarczonej do Iraku.
Z punktu widzenia Bonnie Kristian, przy obecnym układzie sił trudno jest liczyć na to, że w najbliższym czasie uda się rozerwać „ten niosący straty i niebezpieczny cykl”, który prowadzi do jeszcze większej destabilizacji Bliskiego Wschodu.