Jak pisze gazeta, w środę okazało się, że członek partii AfD Rudolf Müller w swoim sklepie antykwarycznym oprócz mebli i ozdób sprzedawał nazistowskie ordery ze swastyką i obozowe pieniądze, które wydawano w obozach koncentracyjnych i w gettach.
W wywiadzie dla gazety Müller powiedział, że „nie widzi w tym żadnego moralnego, a co ważniejsze karnego przestępstwa”. Członkowie partii również poparli Müllera. „Partia, a ja przede wszystkim, stoimy po jego stronie. To godny człowiek. Prawdziwy przykład do naśladowania” – powiedział szef oddziału saarskiego AfD Josef Dörr.
Według prawa niemieckiego, za rozpowszechnianie symboliki nazistowskiej grozi kara grzywny lub pozbawienie wolności do lat trzech.
Na wyborach 18 września w Berlinie prawicowa partia „Alternatywa dla Niemiec” zdobyła ponad 14% głosów wyborców, pokonując CDU Angeli Merkel.