— Bojownicy znaleźli się w trudnej sytuacji, potrzebują pomocy, dlatego wymyślają historie o śmierci dzieci i kobiet w wyniku nalotów. Banalna wojna informacyjna, której celem jest nastawienie Zachodu i innych przeciwko naszej armii i Rosjanom – twierdzą powstańcy.
I dodają, że gdy każdego dnia pojawiają się tylko wiadomości o śmierci kobiet i dzieci, a nie ma ani jednego doniesienia o likwidacji dziesiątków terrorystów, „powinno to skłonić ludzi do myślenia”. – Naszym (armii i powstańców) celem jest uratowanie naszego narodu przed terroryzmem, a nie wymordowanie ludności cywilnej – podkreślił jeden z rozmówców agencji.
Wczoraj Reuters, powołując się na dowódcą obrony cywilnej syryjskiej opozycji na wschodzie Aleppo, poinformował, że w intensywnych bombardowaniach kontrolowanej przez terrorystów części miasta zginęło 70 osób. Rozmówca agencji nie powiedział, która ze stron przeprowadziła naloty.
Obrona cywilna Aleppo działa na obszarze kontrolowanym przez Dżabhat an-Nusra i inne ugrupowania ekstremistyczne. Syryjskie władze nie uznają jej za organizację cywilną i twierdzą, że działa ona w interesie radykalnych ugrupowań, aby dyskredytować władze i armię. Ponadto nie można sprawdzić przekazywanych przez nią informacji, bo nie ma dostępu do kontrolowanych przez bojowników obszarów.