— Dla rosyjskich uszu brzmi to absurdalnie. Ale dla kogoś, kto ogląda telewizję w Moskwie lub w innej części Rosji ten obraz jest bardzo dobrze znany: Rosja jako otoczona wrogami twierdza. Większość Rosjan latami błędnie sądzi, że są w centrum niewypowiedzianej wojny z Zachodem – pisze „Spiegel”.
Niektórzy próbują demaskować „rosyjską dezinformację lub propagandę”. Jednak – jak twierdzi tygodnik – najłatwiej walczyć z „wrogością i uprzedzeniami” za pomocą „bliskości i otwartości”. Dlatego UE powinna znieść wizy Schengen dla Rosjan.
Zresztą, niektórzy politycy uważają, że aktualnie zniesienie wiz dla Rosjan będzie oznaczać wysłanie błędnego sygnału. Ale ich rozumowanie jest niewłaściwe. Zniesienie wiz pomoże w wyeliminowaniu „wypaczonego obrazu” Zachodu w Rosji – nie dziś, nie jutro, a w dalszej perspektywie. – Zniesienie wiz nie jest nagrodą dla Putina, a przeciwnie – stworzy to mu problemy – wyjaśnia „Spiegel”.
— Za pięć lat nie będzie wiz – obiecywał w 2003 roku były przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi. Od tego czasu odbyło się wiele rozmów, które nie przyniosły rezultatów. Na długo przed ukraińskim kryzysem Niemcy stanęły na czele grupy składającej się z 10 państw unijnych, mających przeszkodzić w zniesieniu wiz do Rosji. Te kraje obawiały się rosyjskich grup przestępczych. – Ale gorzka prawda jest taka, że rosyjska mafia już dawno tu jest – pisze tygodnik.
Europa prowadzi z Rosją „dialog elit”, a należy komunikować się z różnymi warstwami społecznymi. – Zniesienie wiz będzie pierwszym krokiem. Wówczas Kreml będzie musiał tłumaczyć swoim obywatelom, dlaczego wroga zagranica stała się nagle tak otwarta – podsumowuje niemiecki tygodnik.