Według Cartera Stany Zjednoczone wraz z sojusznikami z NATO starają się „nie dopuścić Rosji do myśli o użyciu broni jądrowej”.
„Ostatnie pobrzękiwania szablą ze strony Moskwy i tworzenie nowych systemów jądrowych rodzi poważne pytania co do jej zaangażowania jako lidera stabilności strategicznej, przestrzegania dawno temu ugruntowanych zasad użycia broni nuklearnej”, — powiedział szef Pentagonu.
Amerykański sekretarz podkreślił, że Stany Zjednoczone nie szukają pretekstu do rozpoczęcia konfliktów, lecz dążą do „ich zapobiegania”.
Carter przypomniał, że system obrony przeciwrakietowej w Korei Południowej rozwijany jest wyłącznie w celu obrony przed działaniami Korei Północnej. Według szefa amerykańskiego resortu obrony USA są gotowe odeprzeć każdy atak na siebie czy na swoich sojuszników.
„Jakiekolwiek użycie broni jądrowej spotka się z mocniejszą i skuteczną odpowiedzią”, — podkreślił.
Mówiąc o pozytywnym rozwoju technologii jądrowych Carter wymienił Indie i Chiny, które „zachowują się odpowiedzialnie i profesjonalnie”.
Z kolei rosyjskie władze wielokrotnie wyrażały swoje zaniepokojenie z powodu planów USA rozmieszczenia broni atomowej poza granicami kraju. Wcześniej Waszyngton oświadczył, że w 2020 roku planuje przyjąć na zbrojenie uniwersalne bomby atomowe, które mogą zostać przerzucone do Europy.
„To nie wzmocni europejskiego bezpieczeństwa. Należy pamiętać, że Rosja wycofała całą swoją broń atomową z zagranicznych terytoriów już w latach 1989-1990. Cała broń jądrowa, w tym również taktyczna, znajduje się wyłącznie na terytorium naszego kraju”, — powiedział wcześniej szef Departamentu ds. Nierozprzestrzeniania i Kontroli Zbrojeń MSZ Rosji Michaił Uljanow.
Zdaniem dyplomaty Moskwa nie zamierza wdrażać swojej broni jądrowej poza granicami kraju, podczas gdy „w przypadku USA sytuacja wygląda inaczej”.