Resort podkreślił, że Rosja za każdym razem proponowała "upublicznianie każdego dokumentu po jego uzgodnieniu", jednak strona amerykańska konsekwentnie opowiadała się przeciw.
"Szczególnie zwracała na siebie uwagę niechęć do publicznego potwierdzenia powziętych przez nich zobowiązań odnośnie oddzielenia rozsądnych opozycjonistów od Dżabhat an-Nusry (zakazane w Rosji ugrupowanie), będącej pododdziałem Al Kaidy, i przeprowadzania wspólnych z Rosją nalotów na terrorystów i ich popleczników, którzy nie chcą złożyć broni" — czytamy w dokumencie.
Zaznacza się, że wielu bojowników, których Waszyngton nazywa „umiarkowaną opozycją", „prowadzi walkę ramię w ramię z Dżabhat an-Nusrą i nawet praktycznie obie frakcje zlały się i przemieszały.
„Jeszcze raz powtarzamy, że flirt z terrorystami i pobłażliwość wobec nich jeszcze nigdy do niczego dobrego nie doprowadziły" — podkreślono w resorcie spraw zagranicznych.
Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow i sekretarz stanu USA John Kerry 9 września ustalili plan w sprawie Syrii. W pierwszej kolejności przewiduje on zawieszenie broni i koordynację misji między rosyjskimi i amerykańskimi wojskowymi.