Wg wyników sondażu, 9% ankietowanych zupełnie nie jest przekonanych, że głosy będą podliczone prawidłowo, a 21% jest nie do końca przekonanych. Jednocześnie 28% respondentów jest całkowicie pewnych, a 38% dosyć pewnych prawidłowości przeprowadzenia wyborów.
Sondaż został przeprowadzony na tle oskarżeń ze strony Trumpa pod adresem systemu wyborczego w USA, który polityk nazywał „sfałszowanym". Jednocześnie obecna administracja demokraty Baraka Obamy i sztab Clinton zarzucili Rosji próbę ingerencji w przebieg wyborów poprzez przeniknięcie do systemów komputerowych kraju. Amerykańskie władze poinformowały, że hakerom nie udało się włamać do wyborczych baz danych, nie zostały także przedstawione żadne dowody na udział Rosji w tych próbach. W związku z tym w Moskwie nazwano takie oskarżenia gołosłownymi.
Według wyników większości sondaży, Clinton wyprzedza na razie Trumpa o 5-11%, w tej liczbie znajduje się szereg stanów, które się jeszcze „nie określiły" a głosowanie w których może przesądzić o rezultacie wyborów. Jednocześnie wyjątkowość systemu wyborczego w USA polega na tym, że zwycięzca w każdym stanie dostaje głosy wszystkich wyborców, niezależnie od tego, ilu głosujących oddało swój głos na drugiego kandydata. Z uwzględnieniem powyższego większośc ekspertów uważa za najbardziej prawdopodobne zwycięstwo demokratów.
Przykladowo, tak szanse na zwycięstwo poszczególnych kandydatów ocenia analityczny portal fivethirtyeight.com: Clinton — 87,2%, a Trump — 12,8%.
Sondaż Politico/Morning Consult był przeprowadzony w dniach 13-15 pażdziernika na grupie 1999 zarejestrowanych wyborców.