Jej zdaniem rosyjska propaganda koncentruje się na tym, by osłabić kanclerz Niemiec Angelę Merkel i wzmocnić pozycję socjaldemokratów, bo popierają oni redukcję napięcia w stosunkach z Moskwą. Ponadto Rosja skorzysta, jeśli Niemcy staną po jej stronie, przekonując się, że NATO i USA stanowią zagrożenie. Beck twierdzi, że takie stanowisko już teraz jest dość popularne wśród „lewej i prawej strony sceny politycznej” w Niemczech.
Niemiecka polityk mówiła też o sukcesach rosyjskiej propagandy, której udało się „rozbroić” krajowe media. Z powodu napływających skarg stacje telewizyjne zaczęły ostrożniej naświetlać wydarzenia w Ukrainie. Beck twierdzi, że w wyniku coraz rzadziej do programów informacyjnych dołączane są wiadomości o wojnie w Donbasie.