— Pomimo tego, że nie jestem upoważniony do wypowiadania się na tematy polityczne, zabiorę głos w imieniu większość Libijczyków odrzucających rząd al-Sarraja, który doszedł do władzy wbrew ich woli i działa poza prawem. Legalnie wybrany przez Libijczyków parlament przedstawił swoje stanowisko w sprawie tego rządu: nie reprezentuje on Libijczyków – powiedział pułkownik.
Al-Mismari skrytykował też stanowisko specjalnego wysłannika ONZ do Libii Martina Koblera, który popiera rząd w Trypolisie, stwierdzając, że jest on osobiście odpowiedzialny za rozwój sytuacji w Libii oraz pogłębianie się różnic między skonfliktowanymi stronami.
Od obalenia i zamordowania byłego przywódcy Libii pułkownika Muammara Kaddafiego w 2011 roku Libia jest pogrążona w chaosie politycznym, z którego korzystają różne organizacje terrorystyczne. Siły zbrojne Chalifa Haftara podporządkowują się wybranemu w wyborach powszechnych parlamentowi, który obraduje w Tobruku na wschodzie kraju. Nie chce on uznać utworzonego w marcu tego roku pod egidą ONZ i Europy rządu pojednania narodowego premiera Fayeza al-Sarraja.