„Iskandery” zostały po raz pierwszy zademonstrowane 21 września na defiladzie w Erewaniu na cześć 25-lecia niepodległości Armenii. Jednak według niektórych doniesień one trafiły na uzbrojenie ormiańskiej armii już wcześniej i zostały doprowadzone do stanu pełnej gotowości bojowej podczas eskalacji konfliktu w Górskim Karabachu w kwietniu.
„Oczywiście wyścig zbrojeń nie jest dobrą sprawą i nie chcemy się na to decydować, ale co robić, jeśli codziennie grożą ci wojną, fizycznym zniszczeniem. Należy podjąć odpowiednie kroki” — dodał prezydent Armenii.
Polityk podkreślił, że Erywań podpisał z Rosją umowę o zachowaniu równowagi sił w regionie.
„Myślę, że Rosja, wychodząc z tego, wyszła naprzeciw naszej prośbie i zapewniła nam ten piękny w wojskowym aspekcie system. Oczywiście być może byłoby lepiej dla ludzkości, gdyby takie systemy nie istniały, ale kiedy jesteś zmuszony, to decydujesz się także na to” — powiedział Sarkisjan.
Ogólnie rzecz biorąc podkreślił on, że „Rosja odgrywa kluczową rolę w naszym regionie, w tym także w utrzymanie pokoju i stabilności”.