Gazociąg Północny 2 przewiduje budowę dwóch nitek gazociągów o łącznej przepustowości 55 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie z rosyjskiego wybrzeża Morza Bałtyckiego do Niemiec, równolegle do już istniejącego Gazociągu Północnego.
Przeciwko budowie aktywnie występuje wiele krajów Unii Europejskiej, przede wszystkim Polska, a także Ukraina, która boi się utraty statusu kraju tranzytowego rosyjskiego gazu dla Europy.
Jednocześnie Komisja Europejska pod koniec października zatwierdziła rozszerzenie dostępu Gazpromu do gazociągu Opal, do którego trafia gaz z Gazociągu Północnego, a który do tej pory z powodu europejskich ograniczeń był załadowany tylko w połowie.
Wiceprezes Gazpromu Aleksander Miedwiediew zaznaczał, że zrezygnowanie z Gazociągu Północnego 2 będzie równoznaczne z „upadkiem Europy”. Rosyjski MSZ podkreśla, że projekt ma charakter czysto komercyjny, a próby jego zablokowania są motywowane politycznie.