Na Dalekim Wschodzie nauczyli się wydobywać złoto z węgla

Naukowcy Amurskiego Centrum Naukowego Dalekowschodniego Oddziału RAN nauczyli się wydobywać z każdej tony spalanego w kotłowniach węgla do jednego grama złota. Zestaw doświadczalny już został stworzony i zaplanowano jego wdrożenie w jednej z kotłowni do 2017 roku, informuje służba prasowa Dalekowschodniego Oddziału RAN.

Naukowcy Przyamurza przez 15 lat analizowali skład węgla z różnych złóż w regionie i okazało się, że każda tona paliwa Jerkowieckogo basenu zawiera około grama szlachetnego metalu.

- Na filtrach osadzają się zarówno pożyteczne, jak i szkodliwe składniki. Jeśli instalacja będzie wychwytywać chociażby połowę — czyli około pół grama na tonę, to łatwo przeliczyć, jaka jest korzyść ekonomiczna. Czyli spaliliśmy tonę — zarobiliśmy 1500 rubli — powiedział dyrektor generalny spółki „Kompleksowe Innowacyjne Technologie Amurskiego Centrum Naukowego” Oleg Agejew.

Instalacja, model eksperymentalny, który jest już gotowy, działa w następujący sposób: dym ze spalonego węgla przechodzi przez stukrotny system oczyszczania. Najpierw zanieczyszczenia (w tym szkodliwe) są wymywane wodą, a następnie wychwytywane przez filtry, a z nich otrzymywany jest złotonośny koncentrat, który następnie można poddać rafinacji.

Naukowcy oczekują na przyznanie w Skołkowie grantu w wysokości półtora miliona rubli na przemysłowe urządzenie do wydobywania złota. Ministerstwo Gospodarki Mieszkaniowej obwodu amurskiego obiecało wsparcie przy realizacji projektu.