W ręce dziennikarzy trafił dokument, w którym Rosja jest oskarżana o zbrodnie wojenne na terytorium Syryjskiej Republiki Arabskiej.
„W pierwszej kolejności sankcje powinny uderzyć w sprawców tych odrażających zbrodni” — cytuje wydanie: „Oni latają na Boże Narodzenie do Paryża i Monachium, a w Syrii giną kobiety i dzieci — tak nie powinno być”.
W wywiadzie da agencji AFP Rottgen powiedział również, że niemiecki rząd będzie musiał „porozmawiać” z byłym premierem Francji Francoisem Fillonem, ponieważ jego pozycja wobec Moskwy nie pokrywa się ze stanowiskiem Niemiec. Rottgen obawia się, że Fillon, który przedstawił swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich we Francji wiosną 2017 roku i ma, według niektórych szacunków, duże szanse na wygraną, może nalegać na zniesienie sankcji wobec Rosji.
Sankcje gospodarcze Unii Europejskiej wobec Rosji wygasają pod koniec stycznia 2017 roku. Prowadzone są rozmowy odnośnie ich przedłużenia. Unia Europejska wielokrotnie podkreślała, że warunkiem zniesienia sankcji jest wykonanie porozumień z Mińska w sprawie Ukrainy. Moskwa zaś uważa za absurdalne łączenie sankcji z realizacją porozumień z Mińska, ponieważ Rosja nie jest stroną wewnątrzukraińskiego konfliktu i podmiotem porozumień w sprawie uregulowania sytuacji w Donbasie.
Co do Syrii, jak zauważył rzecznik prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow Kreml nie widzi powodu do nałożenia sankcji, ponieważ Rosja jest jedynym krajem, który legalnie, na wniosek prawowitego rządu Syrii walczy z terroryzmem na terytorium tej arabskiej republiki.