Urzędnik podkreślił, że praca nad kwestiami dotyczącymi ropy naftowej i gazu między Rosją i Białorusią trwa, kolejne rozmowy odbędą się w tym tygodniu.
„Jesteśmy bliscy rozwiązania (spornych kwestii — red.)" — dodał białoruski minister.
Rosja w latach 2016-2024 planowała dostarczać na Białoruś 24 mln ton ropy naftowej rocznie. Jednak plan na trzeci kwartał został obniżony o 2,25 mln ton, Ministerstwo Energetyki wyjaśniło to częściową płatnością za gaz i niekompletnymi dostawami przez Mińsk produktów petrochemicznych.
Później strony oznajmiły, że doszły do porozumienia we wszystkich kwestiach, jednak Mińsk do tej pory nie zapłacił Moskwie 281 mln dolarów. Tę kwotę, która pojawiła się w rezultacie opłaty gazu za cenę niższą od zakontraktowanej władze miały wypłacić do 20 października.