27 procent badanych opowiedziało się za zmianami, zmierzającymi do liberalizacji prawa i do aborcji na życzenie. Tylko 7 procent chciało zaostrzenia prawa, zgodnie z tym, co próbował przeforsować PiS.
W protestach uczestniczyli zwykle mieszkańcy dużych miast (72 procent), którzy są niewierzący lub niepraktykujący na co dzień (78 procent). Aż 76 procent tych, którzy zadeklarowali poparcie dla protestów, swoje poglądy określiłoby jako lewicowe.
Polacy podzieleni są niemal po połowie gdy przychodzi do oceny obecnego rządu pod kątem przestrzegania praw kobiet. Sondaż przeprowadzono między 4 a 13 listopada 2016 r. na reprezentatywnej próbie 1019 osób. Respondenci bardziej skłonni do krytyki pod adresem obecnego rządu to z reguły lepiej wykształceni, młodsi mieszkańcy dużych miast i ich aglomeracji.
Poglądy autorki mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.