W rozmowie z RIA Novosti przedstawiciele rosyjskiego sportu zauważyli, że druga część raportu WADA znów nie zawiera konkretnych dowodów lub nazwisk i reprezentuje sobą gołosłowne oskarżenia.
— Spodziewaliśmy się tego. Nic nowego nie usłyszeliśmy. Gołosłowne zarzuty wobec nas wszystkich. Jeśli jesteś Rosjaninem, to jesteś oskarżany o wszystkie grzechy. Jeśli nie ma dowodów, są to domysły lub spiski obrażonych i kompromitujących się ludzi, np. Stepanowej i Rodczenkowa – powiedział prezydent Rosyjskiej Federacji Curlingu Dmitrij Swiszczew.
Międzynarodowa Federacja Narciarska oświadczyła, że przeanalizuje raport McLaren o stosowaniu niedozwolonych substancji w Rosji i „podejmie zdecydowane działania”.
— Nic mnie nie zaskoczy. Opierałam się na tej praktyce, z którą sam miałem do czynienia. Nikt nie będzie bawił się z nami w tolerancyjność, w legalność, dopóki sami nie staniemy się samodzielni i dopóki nie będziemy zdolni (odpowiedzieć) na te w dużej mierze fałszywe ataki. Jednocześnie nie wykluczam, że ta plaga i nas dotknęła. Być może w większym stopniu niż inne kraje. Niestety nie mogę pozbyć się wrażenia, że (raport) nie ma żadnego związku ze sportem – powiedział Mamiaszwili, szef rosyjskiej Federacji Zapaśników.
— Otwarcie na szczeblu pierwszej osoby w państwie rozpoczęliśmy brutalną walkę z tym złem, aż do kar karnych. Rozpatrzono wszystkie pozycje strukturalne, powołano komisję (antydopingową). Stosujemy metodę kija i marchewki. Zamiast tego, aby być naszymi sojusznikami w otwartej brutalnej walce, jeszcze bardziej próbuje się nas przekonać do złego. Ma miejsce maniakalna próba udowodnienia tego, czego nie ma, że jest to program państwowy — zapewnił Mamiaszwili. – Walczymy z tym złem. Jestem przekonany, że rezultaty nie są nieosiągalne. Dopniemy swego za wszelką cenę – dodał.
Rosyjscy sportowcy powinni spokojnie przygotowywać się do Olimpiady w 2018 roku w Pjongczangu razem ze swoimi trenerami, pomimo kolejnego krytycznego raportu szefa niezależnej komisji WADA Richarda McLarena – powiedział Stanisław Pozdniakow, wiceprzewodniczący Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, czterokrotny mistrz olimpijski.
— Patrzę na perspektywę (udziału w Olimpiadzie – 2018) pozytywnie. A reszta – urzędnicy, komitet olimpijski – powinni kontynuować pracę, którą zaczęli – dodał.