„Prezydent Rosji Władimir Putin wielokrotnie powtarzał, że nie ingerujemy w sprawy wewnętrzne innych państw. Decyzja należy do narodu niemieckiego. Prawdopodobnie komuś podoba się robić z nas wszechmogących hakerów, ale moim zdaniem to już nikogo nie bawi" — oznajmił wysoki rangą dyplomata.
Nieczajew podkreślił także, że Moskwa jest zainteresowana normalizacją stosunków z Niemcami.
„Jesteśmy przekonani, że powinien to być obustronny proces z uwzględnieniem naszych zasadniczych interesów, a nie fragmentaryczny lub tylko tam, gdzie to odpowiada niemieckim partnerom. Jeśli Berlin będzie na to gotowy, nie odrzucimy wyciągniętej dłoni" — podkreślił.
Wcześniej szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (Bundesamt für Verfassungsschutz, BfV) Hans-Georg Maaßen ostrzegł przed niebezpieczeństwem cyberataków i propagandy z Rosji. Przed tym resort już ostrzegał przed „zagrożeniami" przed wyborami do Bundestagu w 2017 roku. Pod koniec listopada rzecznik prasowy rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow podkreślił, że to Rosja w okresie przedwyborczym ma do czynienia z atakami hakerskimi ze strony Europy, w tym Niemiec.