„Nawiasem mówiąc poznałem z pierwszej ręki oceny organizacji humanitarnych, które mają jednak swoich przedstawicieli we wschodnim Aleppo. Nikt z nich nie potwierdza informacji o tym, że rzekomo mają tam miejsce jakieś bestialstwa, porwania osób w wieku poborowym, opuszczających wschodnie Aleppo" — powiedział on na spotkaniu z uczestnikami corocznego programu naukowo-edukacyjnego Fundacji Wsparcia Publicznej Dyplomacji im. Gorczakowa „Dialog w imię przyszłości".
Wczoraj Biuro Wysokiego Komisarza NZ ds. Praw Człowieka rozprzestrzeniło „godną zaufania" informację, że podczas wyzwolenia Aleppo syryjskie wojska zabiły około 80 osób, a poddający się terroryści są aresztowani lub zabijani. Rzecznik Ministerstwa Obrony Rosji Igor Konaszenkow zapewnił ze swojej strony, że „filmy" o „rozstrzelaniach" a także inne inscenizowane wydarzenia w Aleppo filmowały specjalne grupy telewizyjne terrorystów.