„Kiedy patrzę na to, co dzieje się w Syrii, jest mi smutno. Musimy pomóc syryjskiemu narodowi” – powiedział, występując przed zwolennikami w „czekoladowej stolicy” Stanów Zjednoczonych, mieście Hershey (stan Pensylwania).
Jednocześnie Trump przypomniał o państwach Zatoki Perskiej, które mają wystarczająco dużo pieniędzy.
„Zmuszę je do przekazania nam środków, a my stworzymy lub pomożemy stworzyć strefy bezpieczeństwa w Syrii” – powiedział.
W listopadzie Trump oświadczył amerykańskim dziennikarzom o konieczności zakończenia „szaleństwa, które teraz panuje w Syrii”.