— Pan prezydent poprosił o analizy prawne tej części obrad, posiedzenia Sejmu i czeka na te analizy i na pewno się z nimi szczegółowo zapozna — powiedział Magierowski.
I dodał: „W zależności od tego, co się znajdzie w tych analizach, to oczywiście podejmie decyzje, czy będą jakieś konkretne kroki. Oczywiście z racji tej, że tak wiele kontrowersji i komentarzy wywołuje, i wywoływała ta właśnie sytuacja, stąd prośba pana prezydenta o to, by takie analizy powstały”.