W przededniu niedawnej wizyty w Moskwie zastępca przewodniczącego Komisji Europejskiej ds. unii energetycznej Maroš Šefčovič powtórzył znane stanowisko UE w związku z tym, że po 2019 roku Ukraina powinna odgrywać kluczową rolę jako kraj tranzytowy dla rosyjskiego gazu.
„Budujemy Gazociąg Północny 2 nie dlatego, aby zamykać którąkolwiek z istniejących tras, ale na razie trudno jest przewidzieć, czy zadowolą nas warunki tranzytu przez Ukrainę. Gazprom już teraz przepłaca za te dostawy, a do tego Ukraina stale deklaruje zamiar podniesienia ceny” — powiedział.
Według ministra przepompowanie tysiąca metrów sześciennych gazu przez Gazociąg Północny 2 będzie kosztować półtora razy mniej niż przez ukraiński system transportu gazu przy obecnych stawkach. Ponadto dodał on, że w ostatnich latach centrum produkcji gazu przesunęło się z Zachodniej Syberii na Jamał, co oznacza, że droga transportu gazu przez Morze Bałtyckie będzie krótsza.