W poniedziałek wieczorek ciężarówka staranowała jarmark bożonarodzeniowy w centrum Berlina. 12 osób zginęło, kolejne 48 trafiło do szpitala. Władze Niemiec oświadczyły, że w Berlinie doszło do zamachu. Według danych agencji Reuters, przyznało się do niego „Państwo Islamskie". Poszukiwany listem gończym Tunezyjczyk Anis Amri podejrzewany o współudział w zamachu został zabity we Włoszech w czasie strzelaniny z policjantami.
„Europa musi udzielać schronienia ludziom, którzy uciekają z regionów dotkniętych konfliktem bądź terroryzmem. Byłoby wielce niesprawiedliwe posądzać wszystkich uchodźców o terroryzm" — powiedział Juncker w rozmowie z grupą medialną Funke.
Dyplomata podkreślił przy tym konieczność umacniania bezpieczeństwa wewnątrz Unii Europejskiej.
„Ale w czasach, kiedy terrorystów nie zatrzymują już granice, narodowa polityka wewnętrzna nie wystarcza. Dlatego musimy ulepszyć współpracę transgraniczną" — dodał Juncker.
Polityk wskazał w szczególności na konieczność poprawy wymiany informacjami tak, by zamykać ekstremistom „furtki"i likwidować ich źródła finansowe.