„Strategia powstrzymywania wymaga ideologicznej jasności, a nieokreśloność świata, jaki wyłonił się po zakończeniu zimnej wojny, pozbawia tę strategię wszelkiego sensu" — pisze autor artykułu.
Ponadto Rosja stanowi integralną część międzynarodowych systemów handlu i bezpieczeństwa, i próby ograniczenia jej wpływu nie mogą być uwieńczone sukcesem. Ponieważ Rosja posiada status mocarstwa nuklearnego, izolacja Moskwy wydaje się nazbyt ryzykowna. Rosyjskie władze coraz częściej wyrażają też niechęć do konfrontacji z Zachodem i zamiar budowania przyjacielskich relacji. W tym kontekście nawoływania USA do „powstrzymywania" Moskwy wywołują zbyt dużo pytań — podkreśla gazeta.
Tym sposobem Rosji potrzebna jest, jako zapłata za „przyjaźń", pokazanie, że USA i Europa widzą jej moc i wpływy. I dalszy rozwój wypadków zależy od tego, czy Zachód jest gotów pójść na ustępstwa czy nie — reasumuje autor artykułu.