Do ataku doszło w klubie Reina w dzielnicy Ortakoy. Mogło się w nim wówczas znajdować nawet 600 osób. Do zamachu doszło ok. godz. 1:15 czasu lokalnego.
Według tureckich władz był to atak terrorystyczny. Z kolei administracja Stambułu poinformowała, że zamachu dokonała jedna osoba. Napastnik jest nadal poszukiwany.
Attackers w kaleshnikovs reportedly still inside famous #Reina club.
— ilhan tanir (@WashingtonPoint) 31 grudnia 2016
Seen several dead & injured people footage & photos. #IstanbulAttacked. pic.twitter.com/3lNYNNeixS
- Akcja mająca na celu zatrzymanie terrorysty trwa nadal. Mam nadzieję, że zostanie szybko schwytany — powiedział minister.
Soylu dodał, że napastnik był uzbrojony w broń długą i przed wejściem do klubu zastrzelił policjanta oraz cywila, a następnie otworzył ogień do bawiących się w środku ludzi.
Szef tureckiego MSZ powiedział też, że dotychczas zidentyfikowano tożsamość 21 ofiar. Wśród zabitych jest jeden policjant.
Klub Reina jest jednym z najbardziej znanych klubów nocnych w Stambule.