Pierwsza dama USA pojawiła się w stroju znanych projektantów na sylwestrowej imprezie w Palm Beach. Po opublikowaniu zdjęcia Melanii w serwisie społecznościowym Gabbana dodał do wpisu hasztag #DGWoman i nazwał ją pięknością. Następnie niektórzy użytkownicy Instagramu zaczęli pisać pod adresem projektanta gniewne komentarze.
„Czy jest piękna czy nie, ale czyżby ubieranie Evy Braun jest powodem do dumy? Bardzo źle" — oznajmił jeden z subskrybentów projektanta.
„Niech Pan pomyśl o etyce. Czy ubierałby Pan żonę Hitlera z takim samym entuzjazmem?" — zapytał inny użytkownik serwisu.
„Po prostu żałuje, że nie miał możliwości ubierania żony Mussoliniego. A to natomiast szansa na zbliżenie się do marzenia" — czytamy w komentarzu g_klein_.
„Ten wpis to żart, prawda? Nigdy więcej nie kupię niczego od Dolce & Gabbana" — pisze użytkownik rosebuddlove.
„Szkoda, że nie mogę zwrócić mojej torby od Dolce & Gabbana" — skarży się użytkownik o nicku instashima1.
Gabbana odpowiedział na niektóre nieprzyjazne komentarze emotikonami z uśmieszkami i serduszkami, a chamskich użytkowników nazwał ignorantami.
„Proszę niech Państwo już nie kupują moich ubrań. Nie potrzebuję ignoranckich klientów" — odpisał projektant na jeden z ostrych komentarzy.
„Iluż głupich i ignorantów na Instagramie. Jeśli nie podoba się Państwu ten wpis proszę o przestanie obserwowania mojego profilu. Dziękuję" — napisał później pod zdjęciem.
„Dziękuję Panu za odwagę w publikowaniu zdjęć Melanii, mimo że wielu głupich ludzi jej nienawidzi" — czytamy w jednym z komentarzy.
„Jest Pan najlepszy! Dziękuję, że stawia Pan swój talent ponad politykę" — napisał inny użytkownik.
„Świetna praca, proszę, niech Pan nie reaguje na złośliwców. To co Pan robi jest poza granicą ich rozumienia" — oznajmił subskrybent projektanta o nicku dvlesson.
Wcześniej ubierania Melanii Trump odmówili tacy słynni amerykańscy projektanci, jak Marc Jacobs i Tom Ford. Jako pierwsza bojkot małżonce prezydenta elekta USA ogłosiła projektantka, która szyła ubrania dla Michelle Obamy — Sophie Theallet. W wyniku sama stała się obiektem kpiny na portalach społecznościowych.