Kolejowe przewozy towarowe między Europą a Chinami poprzez terytorium Rosji są rozwijana pełną parą, ocenia „Contra Magazin”.
— Nowy Jedwabny Szlak już ma 15 przystanków w Europie, m.in. w Norymberdze, Lyonie i Londynie. Tak, Drodzy Czytelnicy, nie pomyliliście się. Stolica Wielkiej Brytanii jest ogniwem nie tylko europejskiej, ale i chińskiej sieci kolejowej – podkreśla pismo.
„Contra Magazin” dużo uwagi poświęca temu, że wszystkie składy przejeżdżają przez Rosję. – Na każdy transport ładunku trzeba poprosić o pozwolenie rosyjskie władze. Rosjanie mogą w każdej chwili zatrzymać przewóz, wprowadzić sankcje. Ale tego jednak nie robią – podkreśla pismo.
Za projektem Nowego Jedwabnego Szlaku stoi Szanghajska Organizacja Współpracy, w której wiodą prym Rosja i Chiny. Dla „najpotężniejszej organizacji gospodarczej na świecie” z ponad 3 mld konsumentów Unia Europejska z 510-milionową ludnością „nie jest nawet młodszym partnerem, a głośno płaczącym dzieckiem.
Jak pisze, Japończycy już poszli z duchem czasu. – Na początku maja 2016 roku Japonia w osobie premiera Abe skapitulowała przed Putinem. Zachód do tej pory uważa, że Rosja jest słaba i izolowana. A przecież nie do końca jest tak, jak może się wydawać! – podsumowuje „Contra Magazin”.