Jak powiedział, upublicznienie dowodów jest niemożliwe ze względu na konieczność utrzymywania w tajemnicy źródeł informacji i metody pracy służb specjalnych. Ujawnianie takiej informacji byłoby nieodpowiedzialne — podkreślił Kirby.
Kiedy jeden z dziennikarzy przypomniał Kirbiemu, że USA rozpętały wojnę w Iraku, opierając się na fałszywych wnioskach służb wywiadu o obecności w kraju broni masowego rażenia, rzecznik Departamentu Stanu określił to porównanie jako niestosowne.
„Nikt nie mówi, że nie popełniliśmy błędów w latach 2000-2001. Ale to było 15 lat temu. Od tego czasu w naszym wywiadzie wiele się zmieniło. Nauczyliśmy się wielu rzeczy, zaczęliśmy pracować w bardziej zintegrowany sposób" — wyjaśnił Kirby.
6 stycznia opublikowano odtajnioną wersję raportu przygotowanego przez CIA, FBI i NSA, którego autorzy zapewniają, że prezydent Rosji Władimir Putin zlecił zorganizowanie kampanii w celu wywarcia wpływu na proces polityczny w USA. Moskwa konsekwentnie odrzuca te oskarżenia.