Syryjscy wojskowi oświadczyli, że Izrael wystrzelił kilka rakiet, które spadły w pobliżu wojskowej bazy lotniczej w rejonie El Mezza osiem kilometrów na zachód od Damaszku, powodując pożar.
Zaznaczono, że pociski wystrzelono tuż po północy ze stanowiska w pobliżu Jeziora Tyberiadzkiego na północy Izraela.
W oświadczeniu armii czytamy, że izraelski atak w ten sposób stał się wsparciem dla grup terrorystycznych, z którymi walczy rząd Syrii.
Jak donosi portal internetowy izraelskiej stacji telewizyjnej 9 TV Armia Obrony Izraela odmówiła komentarza na temat ostrzału lotniska w Syrii.