Za wyjątkiem dla niego opowiedziało się 34 członków ciała ustawodawczego, 28 było przeciw. Prawie wszyscy podzielili się w myśl zasady przynależności partyjnej. Wśród zwolenników Jamesa Mattisa znaleźli się Republikanie, a jego przeciwnikami byli Demokraci.
Przemawiając w senacie, James Mattis wśród głównych zagrożeń dla Stanów Zjednoczonych wymienił Rosję. Stwierdził, że Stany Zjednoczone powinny przeciwstawiać się Rosji, jeśli jej działania kolidują z interesami Waszyngtonu. Równocześnie James Mattis powiedział, że oczekuje prawdopodobnej współpracy z Federacją Rosyjską, chociaż ocenił te oczekiwania jako „bardzo skromne". Stwierdził on, że między krajami konieczny jest dialog i poparł dążenie prezydenta elekta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa do „znalezienia wspólnego języka" z Rosją.
„Poglądy wojskowe Jamesa Mattisa są proste i przejrzyste jak szkło. Uważa on, że Ameryka w dalszym ciągu zajmować ma pozycję lidera na świecie, musi być najsilniejsza, dyktować swoją wolę innym krajom. Uważa, że Rosję należy powstrzymywać, jednakże równocześnie trzeba z nią pracować. Ponadto, należy zdawać sobie sprawę z tego, że obecnie zarówno kongres, jak też senat Stanów Zjednoczonych zajmują stanowisko wyraźnie rusofobiczne. Wobec tego ani on, ani kandydat na stanowisko sekretarza stanu nie mogą powiedzieć nic innego. Muszą wykazać się zdecydowaniem walki z Rosją, traktowaną jako «główne zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych». Właśnie o tym oni mówią. Jak będą zachowywać się potem, zakładam, że zależeć to będzie od prezydenta Donalda Trumpa. Gdyż minister obrony musi podporządkowywać się prezydentowi jako dowódcy naczelnemu" — powiedział ekspert do spraw wojskowości.
Stwierdził on również, że generał James Mattis cieszy się wielkim szacunkiem w Pentagonie.
„James Mattis naprawdę ma wielki autorytet w siłach zbrojnych Stanów Zjednoczonych. Nie przypadkowo ma przezwisko «Wściekły Pies». Kiedyś mawiał, że podoba się mu mordować. Jednakże jest to demonstracją wojskowego image «odważnego cowboy'a», którego nic nie powstrzyma w jego dążeniu do celu. Nazywano go «bojownik mnich», gdyż w życiu codziennym jest dość ascetyczny. Przeszedł zarówno Afganistan, jak też Irak w dwóch wojnach" — przypomniał ekspert do spraw wojskowości.