– Jałta się skończyła – zapewnił Macierewicz w polskiej telewizji. – Można powiedzieć, że ustalenia, które uwarunkowały istnienie państwa polskiego od decyzji sowieckiej, które sprawiły, że lata po roku 1989 musieliśmy się zastanawiać, czy Rosjanie nie postawią weta wobec tego, czy innego działania. To się skończyło – dodał.
Jego zdaniem prezydent elekt USA Donald Trump i wybrani przez niego politycy „znają Rosję i wiedzą, ze jest zagrożeniem dla pokoju europejskiego i światowego”, dlatego w najbliższym czasie nie należy oczekiwać zmian w relacjach między Stanami Zjednoczonymi a Federacją Rosyjską.
Wcześniej rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow powiedział m.in., że Rosja w przybyciu do Polski amerykańskich wojsk „dostrzega zagrożenie, a także działanie zagrażające rosyjskim interesom i rosyjskiemu bezpieczeństwu”.
Były ambasador powiedział też, że jego kraj może stać się elementem przetargowym w relacjach między Moskwą a Waszyngtonem.