— Z tego, co wiem, nie dostaliśmy formalnego zaproszenia do udziału w rozmowach w Astanie — powiedział na codziennym spotkaniu z prasą przedstawiciel departamentu Mark Toner.
Tymczasem rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow oświadczył, że obecnie nie może się wypowiedzieć na temat ewentualnego zaproszenia przedstawicieli Stanów Zjednoczonych do stolicy Kazachstanu. — Oczywiście jesteśmy za możliwie jak najszerszym udziałem stron zaangażowanych w polityczne uregulowanie w Syrii – dodał.
Rozmowy mają się odbyć 23 stycznia.