Według niej dla leczenia Primakowa znaleziono lek sprzedawany w Stanach Zjednoczonych. Jednemu z dyplomatów polecono kupić preparat i z Rosji przelano kwotę około dziesięciu tysięcy dolarów, którą zebrali przyjaciele i rodzina Primakowa.
„To, o czym z nim rozmawiali, przypominało raczej próbę rekrutacji niż jakąś adekwatną dyskusję” — powiedziała Zacharowa.
Rzeczniczka MSZ opowiedziała, że dyplomatę próbowano zastraszyć, oskarżając o nielegalny obrót lekami. W końcu zabrali lek pracownikowi, lecz pieniędzy za niego nie zwrócili, zaznaczyła Zacharowa.
Rzeczniczka MSZ opowiedziała również, że sekretarz stanu USA John Kerry nazwał sytuację niedopuszczalną, a amerykański resort polityki zagranicznej „dołożył wszelkich starań, aby ten lek został dostarczony” do Rosji.
„Niestety zajęło to dużo czasu. Czas został zmarnowany” — podkreśliła Zacharowa.
Mimo interwencji Kerry’ego w sytuację rosyjski dyplomata później otrzymał rozkaz opuszczenia Stanów Zjednoczonych.
Jewgienij Primakow (1929-2015) stał na czele rosyjskiego rządu w latach 1998-99.