Powrót Churchilla
Jedną z głównych zmian, którą od razu zauważyli dziennikarze, był powrót do Gabinetu Owalnego popiersia byłego premiera Wielkiej Brytanii Winstona Churchilla, który usunął Barack Obama w 2009 roku. Zastąpiły je popiersia Abrahama Lincolna i Martina Luthera Kinga. Obamę wówczas skrytykowali zarówno konserwatyści, jak i brytyjscy politycy, twierdząc, że jest to „prztyczek” skierowany pod adresem tradycyjnego sojusznika Waszyngtonu — Londyn. Były prezydent USA zapewniał wówczas, że Churchilla nie usunięto z Białego Domu, a jedynie przeniesiono do innego pomieszczenia.
Thanks to White House Chief of Staff for this wonderful picture of the MLK bust in the oval pic.twitter.com/Lzgj6RljvI
— Sean Spicer (@PressSec) 21 stycznia 2017
Po wygraniu wyborów Trump obiecał brytyjskiemu eurosceptykowi Nigelowi Farage’owi, że popiersie wróci do Gabinetu Owalnego. Biust Martina Luthera Kinga nadal stoi przy kominku. Ponadto, jak pisze „Politico”, na półce z książkami pojawiła się rzeźba 26. prezydenta Stanów Zjednoczonych Theodore’a Roosevelta. Trump zrezygnował jednak ze zdjęć rodzinnych, które tak lubił Obama.
Złote zasłony
Trump zdążył wprowadzić jeszcze jedną zmianę w Gabinecie Owalnym. „Huffington Post” pisze, że podobne złote zasłony wisiały w tym gabinecie za prezydentury George’a W. Busha.
.@potus signs documents to allow Mattis and Kelly to be sworn in & exec order on #Obamacare pic.twitter.com/CdGcGlyfbI
— Sean Spicer (@PressSec) 21 stycznia 2017
Dywan bez cytatów
Trump rozstał się też z dywanem Obamy ozdobionym w cytaty byłych prezydentów USA Abrahama Lincolna, Franklina Delano Roosevelta i Theodore’a Roosevelta, a także Johna Fitzgeralda Kennedy’ego. Teraz na podłodze leży dywan ze wzorem przypominającym promienie słoneczne.
Biurko Resolute, przy którym amerykańscy prezydenci podpisywali dokumenty, pozostało na swoim miejscu. Nie korzystali z niego m.in. Lyndon B. Johnson, Richard Nixon i Gerald Ford.
Oval Office — GW and now Trump. Same rug, same curtains. Recycled. pic.twitter.com/knSsvZHIPT
— Susan (@Susandp3) 22 stycznia 2017
Donald i Melania Trumpowie mogą w dowolny sposób urządzić prywatne pokoje na pierwszym i drugim piętrach, ale zmiany w historycznej części wymagają zgody specjalnej komisji.
Ani słowa o LGBT i ekologii
Zmiany dotknęły nie tylko wystroju Gabinetu Owalnego, ale i oficjalnej strony internetowej Białego Domu. Po inauguracji usunięto zakładkę poświęconą obronie praw osób o odmiennej orientacji seksualnej i wszelkie wzmianki o LGBT. „The Washington Post” poinformował, że zniknął też raport Departamentu Pracy o ochronie praw heteroseksualnych pracowników. Trump w trakcie kampanii wyborczej mówił, że nie zgadza się na małżeństwa osób tej samej płci.
Ze strony zniknęły też wiadomości na temat zmian klimatycznych. Zastąpiły je informacje o nowej polityce Trumpa, mającej na celu ograniczenie wprowadzonych przez Obamę programów.