— Oczywiście sankcje nie są cały czas obowiązującym i automatycznie aktualizującym się mechanizmem. Możne je uważać jedynie za narzędzie przestrzegania porozumień mińskich – powiedział minister w wywiadzie dla włoskiej gazety „La Stampa”.
Jego zdaniem Stany Zjednoczone, które najbardziej nalegały na wprowadzenie restrykcji, dążą do pojednania, a ci, którzy ponieśli z powodu sankcji znaczne straty – UE, w tym Włochy – „pozostają ich zakładnikami”.
— To tak, jakbyśmy zapłacili rachunek za energię elektryczną, a prąd by później wyłączyła Ameryka. Nie jest to możliwe: jako Europa powinniśmy zaproponować Trumpowi wspólne rozwiązanie – dodał Alfano.
Wcześniej były premier Włoch Romano Prodi wezwał UE do natychmiastowego anulowania antyrosyjskich sankcji.